Rap na dziś #4


Etykiety:

0

Chyba pierwszy kawałek Firmy, którego stopień żulowości mnie aż tak nie odpycha, i pierwszy którym się jaram bo się jaram, a nie dlatego żeby śmiać się z niego do bólu. Zapowiedź nowej płyty. Bit miazga, a refren sam buja głową. Czyżby zapowiadała się dobra płyta?

0 Response to "Rap na dziś #4"