Recenzja gry Qubix (REBEL Times #45)


Etykiety:

0

W najnowszym, czerwcowym numerze magazynu o grach - REBEL Times, ukazała się moja recenzja gry Qubix. Zapraszam serdecznie do lektury.

RURA


Etykiety:

2


Dwa ostatnie dni na desce były epickie. Poczułem się jak za dzieciaka. Filmik nie jest może specjalnie zajmujący, zwłaszcza że był nagrany z biegu i to dopiero jak zaczynaliśmy jeździć na tej genialnej miejscówce. Planujemy się wybierać ponownie bo fun jest ogromny. Po raz kolejny żałuję, że nie jestem niższy, tak mógłbym powymiatać. Wałcz żałuj, że Cię nie ma tu z nami, Guma, przyjeżdżaj to też tam razem pośmigamy. Czuję, że mielibyście zajawkę. Budowa mostu jednak na coś się przydaje...

Powoli do celu?


Etykiety:

0

Dużo się dzieje. Czasem myślę, że za dużo, a czasem - przeciwnie - że w sam raz. No bo co by to było jakby się nic nie działo? Niemiałbym czego pisać, czego wspominać, o czym opowiadać. Miałbym niedużo. Tak czy siak cieszę się, że naokoło mnie się uspokaja (a może to pozór?). Może te słowa za jakieś... spójrzmy na zegarek... 7 godzin będą nieaktualne. To wtedy pojawią się wyniki ostatniego egzaminu. Boję się o nie, jak o własne dzieci. Tak, to chyba trafne uchwycenie tej sytuacji, choć dzieci nie mam i nie planuję mieć (bo i z kim?). Przyszłość z utraconym ukochanym dzieckiem byłaby najpewniej tragiczna. Wspominałbym jak chodziłem z nim na bujaczki, jak grałem z nim w planszówki (to on zawsze zabierał mi mój ukochany niebieski kolor pionów), jak robiłem to śmo i owo. Dzieci, jak już wspominałem nie mam, toteż starczy tej analogii. Nie zmienia to faktu, że przed 22.00 będzie sraczka (w przenośni oczywiście, choć kto wie, wujek który jest u mnie w odwiedzinach od tygodnia, dostał paskudnej grypy polegającej na domyślacie się czym), a potem załamanie lub ulga. Tak czy owak się napiję. Na ten moment zdaje mi się, że jak wynik będzie negatywny to się upiję, tak, na pewno. A jak pozytywny? To się okaże. Z licencjatem kiepsko. Staram się mobilizować, ale nawet teraz wolałem napisać notkę na bloga niż ciułać kolejne znaki mojej pracy. Wczoraj byłem na przedostatnim spotkaniu Planszowania w tym sezonie. Miło się grało. Potrzebowałem grania, po tygodniu nauki.

(Nie)Rap na dziś#14


1



Ogromnie się jaram. Mistrzostwo!