Co tam słychać


Etykiety:

0

Matury próbne minęły, mam nadzieję, że pozytywie. No, ale to w końcu dopiero próbne. Właściwa rzeźnia czeka mnie dopiero/już za niecałe 2 miesiące. Zaczyna się konkretna orka, z powtórkami (a raczej uczeniem się po raz pierwszy ;), przygotowywaniem matury ustnej z polaka (na szczęście fandomowy temacik więc nie jest źle) i ogólnie finiszowaniem w XLO. Na całe szczęście poza daleką wizją odpoczynku majowo – październikowego są rzeczy, które trzymają mnie przy życiu. Takie, jak dzisiejsze granie z Irkiem i mamą (przemłócimy sporo nowych tytułów) czy jutrzejsze „Planszowanie” (nie ma to jak pograć u siebie w Toruniu ;)). Ponadto o ile piorun nie trafi w drukarnię to w przyszłym tygodniu odbieram Trybiki. Później jeszcze tydzień i przerwa świąteczna, a to oznacza nadchodzący wielkimi krokami Pyrkon. Słowem: nie jest źle…

0 Response to "Co tam słychać"