Sesja Neuroshimy #2 2007
poniedziałek, 18 czerwca 2007
poniedziałek, czerwca 18, 2007
Etykiety:
RPG
2
Pierwsza, porządna sesja Neuroshimy w sezonie wakacyjnym 2007 za mną. Były maszyny molocha, posterunek, złote jajo i wiele innych atrakcji. Z graczy jestem bardzo zadowolony (pozdro M@rcin i Orlica), mam nadzieje że sesja przypadła do gustu. Jutro przymierzamy się do jej kontynuacji. Przy okazji po tej grze odsyskałem wiare w to, że RPG to nie strata czasu. Planszówki są świetne, niemniej sesja RPGa raz na tydzień czy choćby raz na miesiąc jest znakomitym udogodnieniem, a już na pewno obowiązkiem w wakacje, kiedy to czasu jest zdecydowanie więcej...
Jak na pierwszą sesję od dawna nie było źle.
Tylko kurde NS to średniawo mój klimat, co widać po gatkach do gangerów ,,Cóż szlachetni panowie robią w tej mrocznej kniei?" ^^
Neuro to system, w któym się można odchamić i to mi sie podoba. Poza tym jest łatwy do wczucia bo realia są nam bliższe niż w jakimś Monastyrze czy innym Warhammerze. No i co jak co, ale w Neuro klimat - moż ei inny - ale jest i ocieka grubo:p